RecenzjeRecenzja
RecenzjeArtykuł

Oniryczna przygoda – recenzja Bubble Bobble 4 Friends

Z legendarną wśród produkcji arcade serią Bubble Bobble mam bardzo…

16 kwietnia 2020

Z legendarną wśród produkcji arcade serią Bubble Bobble mam bardzo miłe wspomnienia – lata temu zagrywałem się z bratem w Bubble Bobble Nostalgie, walcząc o miejsca w tabeli wyników. Dlatego też na wieść o Bubble Bobble 4 Friends, nowej odsłonie cyklu wydanej przez ININ Games, zatarłem ręce i wyczekiwałem dnia, w którym ponownie wcielę się w sympatyczne smoczki. Czy w najnowszym produkcie firmy Taito bańki puszcza się równie przyjemnie, co na automacie z 1986 roku?

 

Nocą, gdy nie śpię

 

Grę otwiera dość uroczy filmik, w którym zwiedzamy dziecięcy pokój nocą. Niespodziewanie przez okno dostają się do środka dwie bańki, opadając na leżące na łóżku zabawki. Tym samym nasz główny bohater, zielony smoczek Bub, budzi się do życia, a wraz z nim czarodziej Bonner, który planuje wykorzystać tę sytuację w dość demoniczny sposób, przejmując władzę nad armią zabawek. Naszym zadaniem jest oczywiście go powstrzymać.

 

 

Bubble Bobble 4 Friends jest podzielone na 5 światów, a każdy składa się z 10 poziomów. Celem każdego z nich jest zlikwidowanie wszystkich wrogów. Pomogą nam w tym tytułowe bańki, którymi smoczki zioną radośnie z pyszczków. Przeciwnika należy uwięzić w bąblu, a następnie go przebić, aby pozbyć się go na dobre. Za spektakularne combosy i unicestwianie wielu oponentów jednocześnie nagradzani będziemy lepszymi nagrodami, w tym wypadku rozmaitym jedzonkiem, które zagwarantuje nam punkty. Im więcej punktów, tym wyższa ocena za ukończenie danego rozdziału, lepsze bonusy, dodatkowe życia – koło napędza się samo, a walka o high-score była dla mnie tak samo satysfakcjonująca, jak lata temu w Nostalgie.

 

 

Kluczem do sukcesu jest solidne opanowanie wszystkich mechanik. Poza likwidacją wrogów, bańki posłużą nam również do przemieszczania się w obrębie poziomów, gdyż możemy na nich skakać i wykorzystywać prąd powietrza na naszą korzyść. Z czasem pojawią się też nowe rodzaje bąbelków – elektryczne, które po przebiciu wypuszczają z siebie piorun, niszcząc wszystko w poziomej linii oraz bombowe, eksplodujące przy kontakcie.

 

 

Rozgrywkę urozmaicają też moce, odblokowywane po ukończeniu każdego ze światów. Smoczka możemy wyposażyć we wspomniane specjalne bańki, zwiększyć jego zasięg rażenia lub umożliwić mu szybki dash. Ulepszenia możemy wznosić na wyższe poziomy skuteczności poprzez zebranie wszystkich bąbli z literkami, układającymi się w wyraz „EXTEND”. Często trzeba się mocno napocić, aby ułożyć całe słowo, jednak gra jest warta świeczki.

 

 

Na końcu epizodu musimy stawić czoła bossowi, który jest wytrzymalszy od zwyczajnych przeciwników, wykonuje specjalne ataki i często tworzy też pomocników. Każdy z nich ma jednak swoje słabości, zatem należy uważnie badać jego schemat działania i znaleźć odpowiednią taktykę.

 

 

Old-school, hard-school

 

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że Bubble Bobble 4 Friends to gra skierowana głównie do młodszych odbiorców, jednak nie do końca. Zabawa w Bubble stanowi nie lada wyzwanie dla gracza w każdym wieku, a poziom trudności rośnie z każdą planszą. Zasady rozgrywki nie zmieniły się zbytnio względem oryginału – w 4 Friends tracimy życie przy najmniejszym zetknięciu z przeszkodą lub wrogiem, co niektórych może frustrować. Twórcy zlitowali się na szczęście nad mniej doświadczonymi odbiorcami i po utracie wszystkich żyć możemy kontynuować zabawę od aktualnej planszy, jednak z wyzerowanym wynikiem. Gdyby nawet to nie pomogło, to po kilku porażkach mamy możliwość powtórzenia poziomu z nieśmiertelnością, z czego sam z ulgą skorzystałem w paru sytuacjach.

 

 

W zwalczaniu armii Bonnera pomóc nam mogą znajomi, co skutecznie ułatwi rozgrywkę i uczyni ją dużo zabawniejszą. Na jednej konsoli zagrają nawet 4 osoby, a do sterowania smoczkiem wystarczy jeden Joy-Con. W trybie kooperacji liczba żyć i wynik są wspólne, zatem każdy przyczynia się do sukcesu. Poza zielonym Bubem wcielić można się w Boba, Peb oraz Pab, które różnią się między sobą wyłącznie wyglądem. Brakowało mi trochę opcji wyboru postaci w przypadku gry singlowej, ot, dla urozmaicenia.

 

 

Przejście standardowych 50 poziomów zajęło mi około 3 godzin niezobowiązującej rozgrywki, jednak na tym gra stanowczo się nie kończy. Po „podstawce” odblokowuje się HARD MODE, który w gruncie rzeczy gwarantuje nam znane już 50 leveli z mocno podkręconym stopniem trudności i innymi wrogami. Ponadto twórcy zaimplementowali w grze niezwykle uroczy automat z oryginalną produkcją Bubble Bobble z 1986 roku, a tam bawić możemy się na kolejnych 100 poziomach (choć maksymalnie w dwie osoby). To bardzo fajny i nostalgiczny dodatek, a w sumie Bubble Bobble 4 Friends oferują graczom 200 różnorodnych plansz. W tej grze spędzicie dużo czasu, a rozgrywka nieustannie pozostaje świeża i jest otwarta na nowe możliwości.

 

 

Bardzo bogatą już zawartość ma dodatkowo poszerzyć darmowe DLC, które nadejdzie niedługo w ramach aktualizacji dla posiadaczy podstawowej gry. W rozszerzeniu pojawią się dodatkowe poziomy oraz powróci „Baron von Blubba”, arcywróg smoczków znany z poprzednich odsłon cyklu. Szczegóły na temat daty premiery i dokładnej zawartości nie są na razie znane, jednak twórcy zapewniają, że zabawy będzie więcej.

 

 

Gra skrojona pod Switcha

 

Bubble Bobble 4 Friends od pierwszych chwil zachwyca niesamowitą oprawą audiowizualną. Gra jest niesamowicie kolorowa, styl graficzny rozczula, a projekty poziomów są zróżnicowane i starannie przemyślane. Bańki puszczamy w rytmach sympatycznej muzyczki w stylu arcade, a doznania dopełniają satysfakcjonujące efekty dźwiękowe. Wisienką na torcie jest fakt, że całość śmiga w 60 klatkach na sekundę i podczas rozgrywki ani razu nie zauważyłem żadnych niedociągnięć pod tym względem.

Na wzmiankę zasługuje też wspomniana przeze mnie możliwość gry wieloosobowej z użyciem pojedynczych Joy-Conów, co możliwe jest dzięki wygodnemu i intuicyjnemu sterowaniu. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, aby do zabawy spontanicznie dołączyła rodzina czy znajomi.

 

 

Żyjąc w bańce

 

Bubble Bobble 4 Friends to produkcja, przy której gracz w każdym wieku będzie się dobrze bawił. Ogrom zawartości, dbałość o szczegóły, śliczna grafika, wysoki, ale sprawiedliwy poziom trudności i masa możliwości sprawiają, że można się przy niej zatracić. Odstraszać może dość wysoka cena, jednak polecam spróbować na własną rękę – zwłaszcza z wizją darmowego DLC na horyzoncie.

Cena w eShopie: 159,99 zł

Podziękowania dla PR Hound za dostarczenie gry do recenzji.

 


Podsumowanie

Zalety

  • + urocza oprawa audiowizualna
  • + możliwość gry 4-osobowej na pojedynczych Joy-Conach
  • + masa poziomów i zawartości
  • + solidna optymalizacja
  • + sprawiedliwy poziom trudności…

Wady

  • - …choć niektórych może frustrować
  • - brak możliwości wyboru postaci w grze singlowej

7.5

Wyświetleń: 3834

Redaktor

Kosma Staszewski

Tak, to imię, a nie pseudonim, choć w świecie gier przedstawiam się jako Szuszuro. „Złapałem je wszystkie” niezliczoną ilość razy, a z produktami Nintendo utrzymuję niezdrową relację od wielu lat. Na co dzień studiuję dziennikarstwo i parzę kawę, aby mieć hajs na gry.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *