Po wielu spekulacjach na początku tego tygodnia otrzymaliśmy wiadomość na którą czekało wielu fanów gier platformowych. Port Crash Bandicoot 4: It’s About Time na Nintendo Switch został oficjalnie potwierdzony. Co w tym najlepsze, na najnowszą produkcję z rudym jamrajem nie musimy czekać w nieskończoność, ponieważ tytuł ukaże się już 12 marca.
Jeśli zastanawiasz się czy optymalizacja wersji na Switcha będzie dawała radę mamy dla Ciebie dobrą wiadomość. Wszystko dzięki Lou Studdert, producentowi kreatywnemu w Toys for Bob, który podzielił się kilkoma interesującymi faktami.
Zespół sam zajął się grą ( Crash Bandicoot 4: Nadszedł Czas przyp. red.) i zasadniczo dokonał dostrojenia, aby upewnić się, że gra będzie działać na Nintendo Switch, i skontrolować to, że działa w ruchu zarówno w trybie zadokowany i handheld. Jest to 720p po odłączeniu od docka i 1080p po zadokowaniu. Liczba klatek na sekundę wynosi 30.
Twórcy dążą do tego aby Crash Bandicoot 4: It’s About Time działał w 1080p i 30 FPS w trybie tvoraz oraz 720p i 30 FPS dla modelu handheld. Jeśli developerom z Toys for Bob uda się utrzymać stały framerate dla najnowszego Crasha będziemy pełni podziwu. Jest to naprawdę ważne dla tego tutułu, ponieważ Crash Bandicoot 4: It’s About Time jest niezwykle zręcznościową produkcją, gdzie jakiekolwiek spadki animacji mogą znacząco utrudnić i frustrować podczas pokonywania kolejnych poziomów.
Crash Bandicoot 4: Nadszedł Czas ukaże się na Switchu dnia 12 marca. Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj.