Czego oczekujemy od Nintendo Switch Pro – Wyg(r)adani #16
W ostatnich tygodniach plotki o ulepszonej wersji Nintendo Switch „2,…
W ostatnich tygodniach plotki o ulepszonej wersji Nintendo Switch „2, Pro, Super, XL” nabrały rozpędu. Według najnowszych raportów i przecieków Nintendo Switch Pro ma otrzymać siedmiocalowy ekran OLED o Samsunga, obsługę 4K w trybie zadokowany, większą moc, a nawet kilka ekskluzywnych gier od producentów third-party wyłącznie na mocniejszą wersję konsoli. Mocniejsza wersja Switcha ma być odpowiedzią Nintendo na nowe konsole od Microsoft oraz Sony, które od końca zeszłego roku są „dostępne” w sprzedaży.
Postanowiliśmy zebrać w jednym miejscu wszystkie zmiany i ulepszenia, których oczekujemy w ulepszonej wersji Nintendo Switch. Oto nasze redakcyjne podsumowanie.
Zimny
Switch Pro… Gdybym za każdym razem, kiedy słyszę plotkę o poprawionej wersji Switcha dostawał złotówkę, nie musiałbym już pracować do końca życia. Czego chciałbym od nowej iteracji konsoli? Przychodzą do głowy głównie dwie rzeczy – większy ekran i mocniejszy CPU/GPU. To pierwsze marzenie jest podyktowane głównie mikroskopijnymi rozmiarami fontów, które namiętnie serwują nam niektóre indyki, praktycznie niemożliwe do przeczytania w trybie handheld (patrzę na ciebie, Darkest Dungeon). To drugie tym, że niestety wiele gier na Switcha działa dosyć kiepsko – już nie chodzi mi o 60 FPS, ale stabilne 30 FPS powinno być standardem, szczególnie w grach od dużego N. Kolejną rzeczą, której bardzo brakuje w Switchu, jest obsługa słuchawek Bluetooth – do dziś nie mogę uwierzyć, że nie zostało to zaimplementowane w oryginalnej wersji. Jest natomiast co najmniej jedna rzecz, której od Switcha Pro nie chcę – czyli obsługa rozdzielczości 4K. Nie mam wielkiej wiary, że urządzenie, które jest de facto tabletem, będzie w stanie sensownie udźwignąć taką rozdzielczość ze stabilną liczbą klatek na sekundę. Niech Nintendo skupi się na płynnej rozgrywce w Full HD – wtedy wszyscy będą bardziej zadowoleni.
Kosma
Jeśli wierzyć plotkom, to rzekomy Switch Pro będzie kusił potencjalnych nabywców głównie większą matrycą ekranu, lekko ulepszoną technologią wyświetlania obrazu i obsługą rozdzielczości 4K. Żadnego z tych elementów właściwie nie potrzebuję – w trybie przenośnym gram bardzo rzadko, a w rozdzielczość 4K na Switchu, podobnie jak Zimny, jakoś trudno mi uwierzyć. Najbardziej od nowej wersji konsoli oczekiwałbym lepszych bebechów, aby zabawa w nieco bardziej wymagające tytuły na Switchu w końcu była zabawą właśnie, a nie męczarnią. Sprawne i niedryfujące kontrolery, obsługa Bluetooth, kilka usprawnień pokroju dodatkowych aplikacji (jak np. Spotify czy Netflix) czy chociażby możliwość wyboru innych motywów kolorystycznych w menu konsoli spełniłyby wszystkie moje zachcianki. Ale do tego w sumie nie trzeba wydawać nowego sprzętu, zatem na zakup Switcha Pro raczej się nie nastawiam.
Jakub
Czy wyczekuję Switcha Pro? Niekoniecznie. Czuję, że na moim V2 mogę przeżyć jeszcze sporo fajnych przygód. Czy mam wobec niego oczekiwania? Jak każdy, lecz mi osobiście wystarczy wzmocnienie pozwalające na większą płynność bardziej wymagających tytułów. Faktycznie, przydałyby się solidniejsze Joy-Cony czy opcje, które pozwoliłyby łączyć się z bezprzewodowymi słuchawkami bez żadnych dodatkowych „dynksów”. A także kilka innych modyfikacji byłoby mile widzianych, szczególnie tych, których brak aktualnie uzupełniamy dodatkowymi akcesoriami. Jeśli jednak mógłbym puścić wodze fantazji, to osobiście cieszyłbym się, gdyby Switch Pro nie stanowił odrębnej konsoli, która dużo więcej uciągnie, lecz odpowiednio dostosowany dock, który we współpracy z naszymi “Pstrykami” budziłby bestię do ogrywania dziś jeszcze nieosiągalnych tytułów i stabilizował FPS w tych już wydanych. Wtedy bez wahania ustawiłbym się w kolejce do zakupu. Jest to raczej wizja utopijna, gdyż wtedy możliwość grania handheld byłaby znacznie bardziej ograniczona w stosunku do gry na TV, a nie taki jest przecież cel tej konsoli. Wątpliwa jest również możliwość zastosowania takiego rozwiązania. Ale gdyby twórcy Switcha poszli w tym kierunku, to wierzę, że coś by wymyślili.
Dadaista
Kolejne doniesienia o Nintendo Switch Pro znów powodują rozbudzenie wyobraźni na temat tego, co nowa konsola może potrafić. Ja oczekuję przede wszystkim poważnego ulepszenia sprzętu, aby oprogramowanie Nintendo było bardziej przyjazne dla innych firm. Kto by nie chciał oglądać Netflixa na swoim “Pstryczku” albo przeglądać informacje przez przeglądarkę internetową, rozmawiać ze znajomymi używając czatu (ale nie przez telefon!)? Takie małe rzeczy pomogłyby stworzyć niezwyciężoną, ostateczną formę konsoli przenośnej.
Jeśli chodzi o akcesoria, to do zakupu nie przekona mnie żaden ekran OLED i nie rozdzielczość 4K w trybie stacjonarnym, a możliwość grania w 60 klatkach na sekundę. To dałoby znak, że sprzęt jest dwa razy mocniejszy i da to o wiele więcej możliwości cieszenia się rozgrywką. Kto z was chciałby zagrać w Breath of the Wild w 60 FPSach? Bo ja na pewno tak! Nie mam znacznych wymagań, jeśli chodzi o możliwości. Jasne, mógłby to być wbudowany Bluetooth, bardziej przemyślany dock, porty USB w samej konsoli, ale mi to szczerze nie jest potrzebne. Oczekuję znacznej poprawy wydajności, jeśli tego nie będzie to uznam to jako zwykły “skok na kasę”.
Donat
Czego oczekuję po Super Nintendo Switch? Efektu “WOW” po wyciągnięciu go z pudełka! A tak naprawdę to po prostu likwidacji błędów poprzednika. Nie wyobrażam sobie, by w wersji Pro ponownie wystąpił znienawidzony przez graczy dryft Joy-Conów. Ta wada fabryczna musi zostać naprawiona, a kolejna wersja/rewizja konsoli nie może ponownie borykać się z tym problemem.
Mam ogromną nadzieję, że nowsza wersja konsoli otrzyma wsparcie słuchawek bezprzewodowych. Zakończy to mój odwieczny dylemat: grać na słuchawkach z przejściówką wpiętą w port czy ładować konsolę?
Następne w kolejce jest zwiększenie pamięci wewnętrznej. Aktualne skromne 32 GB jest po prostu niewystarczające. Apex Legends zajmuje więcej, niż oferuje standardowo Switch! Aby odpalić ten tytuł (i kilka innych) musisz posiadać odpowiednią kartę pamięci.
O powiększonym rozmiarze ekranu wspominali moi przedmówcy. Mam nadzieję, że plotka wspominająca o 7-calowych ekranach OLED Samsunga naprawdę okaże się prawdą. Liczę również, że ekran będzie szklany, a rozmiar ramek dookoła zostanie zmniejszony do minimum.
Mam nadzieję, że upgrade’u doczeka się także interfejs menu (z opcją wyboru motywów, yeah!), proces transferu zdjęć oraz video zapisów rozgrywki zostanie uproszczony oraz stacja dokująca otrzyma port Ethernet. Przydałoby się wreszcie wprowadzenie większej ilości aplikacji, tj. Netflix, HBO GO czy Spotify.
Na koniec pozostawiłem sobie najbardziej istotną kwestię – zwiększenie wydajności. Nie zależy mi na 4K, nie zależy mi na 120 FPS. Chcę po prostu cieszyć się płynną rozgrywką, w 60 k/s przy Full HD. I tyle! Nintendo Switch otrzymało naprawdę sporo tytułów, które po prostu są za mocne na tę konsolę i nie mam pojęcia dlaczego wydawcy postanowili je wydać na tę platformę. Mało tego, startowy tytuł, jakim było The Legend of Zelda: Breath of the Wild gubił klatki przy większej akcji na ekranie. Oczekuję, że Nintendo Switch Pro/Super czy tam XL otrzyma odpowiednie bebechy, które będą w stanie uciągnąć wszystkie wychodzące na tę platformę gry w odpowiedniej jakości.
A Ty czego oczekujesz od nowego Nintendo Switch? Czekamy na wasze komentarze !