Gry z pędzącym jeżem niekoniecznie należą do najłatwiejszych ze względu na szybkie tempo rozgrywki. Sega najprawdopodobniej bierze to pod uwagę tworząc nadchodzący remaster Sonic Colors: Ultimate, który ukaże się we wrześniu tego roku na wielu platformach, w tym również na Switchu.
W niedawnym wywiadzie dla Famitsu specjalista ds. kreatywnych Sonic Studio Takashi Iizuka mówił o tym, jak twórcy remastera chcieli, aby gra była bardziej przystępna dla początkujących graczy, więc wprowadzili szereg poprawek.
Największą zmianą było usunięcie „starego systemu życia”, natomiast nowym elementem jest tzw. „ratunek Tailsa”, która ma pomóc graczom podczas wykonywania skoków:
Największą zmianą było usunięcie starego systemu życia. „Koniec gry”, jaki znamy, nie pasuje do obecnego kontekstu rozgrywki, więc tym razem gracze mogą grać bez ograniczeń, nie martwiąc się, ile razy się nie powiedzie.
Idąc jeszcze dalej, ponieważ jest to platformowa gra akcji, jeśli nie skoczysz, możesz wpaść w bezdenną dziurę i stracić życie, ale dodaliśmy funkcję „ratunek Tailsa”, aby pomóc graczowi.
Jak wskazuje nazwa, jeśli gracz wpadnie do bezdennego dołu, Tails pojawi się i go uratuje. Dodaliśmy takie funkcje, aby początkujący poczuli się bardziej zaangażowani i mogli cieszyć się grą bez frustracji.
A wy co myślicie o takich zmianach? Zachęci to podczątkujących graczy do zabawy?
Redaktor
Paweł Sępioł
Wyznawca Eris z utęsknieniem czekający na powrót Wielkich Przedwiecznych. Na nowo odkrył miłość do Nintendo, chociaż od wielu lat romansuje jeszcze z PlayStation. Fan planszówek, horroru w każdej formie oraz zombie.