Czym jesteś? Padem! – recenzja kontrolera SONIC GREEN HILL ZONE REALMz

Jesteśmy przekonani, że odpowiedni kontroler jest kluczowy dla maksymalnej radości z gier konsolowych. Na Nintendo Switch mamy szeroki wachlarz urządzeń, dzięki którym możemy prowadzić historie swoich bohaterów. Jak sprawdza się przewodowy kontroler SONIC GREEN HILL ZONE REALMz? O tym możecie, przekonać się czytając poniższy tekst!

Sonic na głównej tapecie

Urządzenie sterujące oferowane przez firmę PDP jest zapakowany w proste pudełko, które eksponuje kawałek gamepada przez przezroczysty plastik. Można zauważyć miniaturowego Sonica, który jest umieszczony po lewej stronie urządzenia. Zawartość pudełka jest niezwykle skromna. Oprócz kontrolera znajdziemy kabel USB-A – USB-C w kolorze niebieskim o długości sięgającej 2.5 metra. Instrukcja obsługi dostępna jest jedynie poprzez zeskanowanie kodu QR, który znajduje się na pudełku oraz w krótkiej ulotce informacyjnej.

Kształt gamepada jest bardzo zbliżony do fasonu kontrolera Nintendo Switch Pro. Zdecydowanie można zauważyć, że kolorystycznie wybija się urządzenie od PDP. Nasze oczy są uraczone jednym z najbardziej znanych miejsc z serii Sonic o nazwie Green Hill. Obudowa jest stworzona z przezroczystego, gładkiego plastiku, więc możemy zobaczyć wszystko, co się kryje pod warstwą zewnętrzną kontrolera. Przyciski gamepada są w motywie głównego bohatera serii Sonic – dominują kolory niebieski oraz czerwony, nawet płytka, która odpowiada za całą działalność, jest utrzymana w tej palecie barw. 

Lekki jak piórko, widoczny jak błyskawica

Gdy wziąłem do ręki ten gamepad, zaskoczyła mnie jego lekkość. Waży zdecydowanie mało w porównaniu do innych produktów, których używam na co dzień. Pad marki PDP nie posiada akumulatora ani funkcji wibracji, przez co zdecydowanie ubyło mu na masie. W porównaniu do oryginalnego kontrolera jest około dwukrotnie lżejszy , co zdecydowanie pomogło mi przetrwać długie wieczorne sesje z przeróżnymi grami.

Po podłączeniu gamepada do stacji dokującej jesteśmy w stanie włączyć białe podświetlenie urządzenia, które zdecydowanie dodaje uroku podczas zabawy z grami Nintendo. Nie jest na tyle agresywne i intensywne, aby mogło przeszkadzać w rozgrywce, jednak w razie potrzeby możemy w dowolnej chwili je dostosować poprzez naciśnięcie przycisku na samym środku gamepada (między plusem a minusem) oraz jeden z przycisków ABXY (zmiana trybów) lub ZR ZL (zmiana jasności).

Sprytne rozwiązanie dla słuchawek

Mimo że sam pad jest przewodowy to posiada również wejście na  audio (jack), które można podpiąć swoje słuchawki, dzięki czemu nie trzeba wpinać kolejnego kabla do konsoli. Rozwiązanie działa bez zarzutu, a w dodatku kontrolerem możemy kontrolować głośność za pomocą wcześniej wspomnianego dodatkowego przycisku i naciskając krzyżakiem w górę albo w dół. 

Nie tylko Switchem człowiek żyje

Można byłoby się zastanawiać, czy ten gamepad działa tylko z Nintendo Switch? Na szczęście nie. Bez problemu łączy się z komputerami oraz laptopami i może służyć jako również urządzenie do gry na komputerze. Wszystkie funkcjonalności działają bez zarzutu, należy tylko poprawnie skonfigurować je w systemie (np. jeśli gramy na Steam), bo w moim przypadku niestety musiałem ręcznie wybrać ustawienia pada. 

Solidny kontroler, ale nie bez wad

Przez moje dłonie przeszło sporo padów i kontroler SONIC GREEN HILL ZONE REALMz jest zdecydowanie wyróżniający się na tle standardowych urządzeń. Jest niesamowicie lekki, co pozytywnie wpływa na dłonie, a uczucie naciskania przycisków akcji jest bardzo porównywalna z odczuciem z oryginalnym gamepadem Nintendo Switch Pro Controller. Bardzo dobrze radzi sobie z grami wyścigowymi, platformówkami czy grami akcji. Wyróżnia się kolekcjonerskim wyglądem i nie zawodzi w rozgrywkach. 

Trzeba jednak pamiętać, że kontroler jest okrojony z paru funkcjonalności. Brak wibracji i konieczność korzystania z połączenia przewodowego (na co nie każdy może sobie pozwolić) oraz to, że nie ma sensora ruchu. To powoduje, że w strzelankach takich jak Fortnite jesteśmy skazani na celowanie, tylko i wyłącznie analogiem.

Całość jest wykonana z gładkiego plastiku, więc osoby mające problemy z potliwością rąk mogą szybko stracić pewny chwyt w kontrolerze i poczuć delikatny dyskomfort. Nie mogłem zrozumieć zmiany schematu przycisków kontrolnych, które znajdują się zazwyczaj w centralnej części pada. Mowa tutaj o parach przycisków Minus – Plus oraz Przechwytywania – Home, które w tym kontrolerze są zamienione miejscami. Zanim się przyzwyczaiłem do tego schematu, bardzo często wychodziłem do głównego menu switcha, zamiast pauzować grę.

Czy warto pomimo małych niedociągnięć?

Urządzenie z motywem Sonica idealnie nadaje się na prezent dla fanów serii i świetnie będzie prezentował się jako element kolekcjonerski. Odczucia w grach z wykorzystaniem tego urządzenia są naprawdę przyzwoite, chociaż osoby, które są już przyzwyczajone do grania bezprzewodowego, mogą poczuć dyskomfort. Jednakże, jeśli nie przeszkadzają wam rozszerzone funkcjonalności i chcecie solidnego, lekkiego pada to myślę, że jest to pozycja, na którą warto zwrócić uwagę.

Podziękowania dla “Przystani Gracza” za doręczenie sprzętu do recenzji