Nostalgia w HD: Croc: The Legend of Gobbos otrzyma remaster na Nintendo Switch

Fani klasycznych platformówek z ery PlayStation mają powód do radości! Argonaut Games, studio znane z pracy nad Star Fox, ogłosiło, że kultowa gra „Croc: The Legend of Gobbos” doczeka się remasteru. Co więcej, odświeżona wersja trafi również na konsolę Nintendo Switch.

Oryginalny Croc zadebiutował na PlayStation w 1997 roku, szybko zyskując popularność i sprzedając się w ponad 3 milionach egzemplarzy. Teraz, po latach, sympatyczny krokodyl powraca w odświeżonej wersji, która ma trafić na wszystkie współczesne platformy.

Remaster został zapowiedziany już w sierpniu, ale dopiero teraz potwierdzono platformy, na których się ukaże. Choć dokładna data premiery nie została jeszcze ogłoszona, twórcy zapewniają, że gra pojawi się „wkrótce”, sugerując możliwy debiut jeszcze w 2024 roku.

Odświeżona wersja „Croc: The Legend of Gobbos” zaoferuje:

• Ulepszoną grafikę w wysokiej rozdzielczości
• Zmodernizowane sterowanie (z opcją powrotu do oryginalnego „tankowego” sterowania dla purystów)
• Nową funkcję „Crocipedia” – cyfrowe muzeum dokumentujące proces tworzenia gry, zawierające niepublikowane wcześniej materiały, dokumenty projektowe, animacje, beta wersje ścieżki dźwiękowej oraz wywiady

Jez San, założyciel Argonaut Games, podkreślił w oświadczeniu prasowym, że celem remasteru jest „rozpalenie na nowo wyobraźni graczy” oraz dotarcie do jak najszerszego grona odbiorców.

Warto wspomnieć, że Croc ma interesującą historię związaną z Nintendo. Jak ujawnił Nic Cusworth, główny projektant oryginalnej wersji gry, na jej powstanie duży wpływ miała postać Yoshiego z gier Nintendo. Biorąc pod uwagę bliskie relacje Argonaut Games z Nintendo w latach 80. i 90., powrót Croca na konsolę Switch wydaje się naturalnym krokiem.

Dla fanów retro-gamingu i miłośników platformówek, remaster Croc: The Legend of Gobbos na Nintendo Switch to doskonała okazja, by powrócić do klasyki lub odkryć ją po raz pierwszy w odświeżonej formie. Czy Croc podbije serca nowego pokolenia graczy tak, jak zrobił to prawie trzy dekady temu? O tym przekonamy się już wkrótce!