Dlaczego dotarcie do Hall of Fame w Pokemon Let’s Go zajmuje mniej czasu?

Ostatnie gry z serii Pokemon są zaskakująco łatwe, nie oferują już praktycznie żadnego wyzwania. Niedawno wydane gry z podtytułem „Let’s Go” kontynuują tą tradycję zapoczątkowaną w grach X i Y. Dodatkowo przejście Let’s Go Pikachu/Eevee zajmuje mniej czasu niż poprzednie części gry. Okazuje się, że jest to celowo zaplanowane działanie. W oficjalnym Strategy Guide do gry Pokemon Let’s Go możemy znaleźć wywiad z Junichim Masudą. Tłumaczy on, że nie chcieli, żeby ich gra zajmowała nasz cały wolny czas, szczególnie w erze ciągłego napływu informacji i smartphone’ów. Dlatego też zwiększyli szybkość poruszania się postaci.

Cała wypowiedź Masudy na ten temat:

„Jak spojrzysz na to, jak ludzie żyją w dzisiejszych czasach, to chyba bezpiecznym stwierdzeniem będzie, że wszyscy są teraz bardzo zajęci. Sposób spędzania naszego wolnego czasu jest zupełnie inny niż 20 lat temu. Dzięki Smartphone’om jesteśmy stale bombardowani nowymi informacji, więc to naturalne, że ostatecznie myślimy o zagraniu też w inne gry. Dlatego poczułem, że nasz wolny czas nie powinien być dominowany przez przygody w grach wideo. Zwiększyliśmy prędkość ruchu postaci, a czas potrzebny na dotarcie do Hall of Fame utrzymaliśmy po krótszej stronie. Ludzie, którzy chcą grać dłużej mogą pobawić się ze swoim Pikachu lub Eevee, dać im Berry, zmienić ich ubranka oraz zwiększyć więź ze swoim partnerem. Po dotarciu do Hall oF Fame mogą cieszyć się też walkami z mistrzami pokemon („Master Trainers”), którzy mogą nadać Ci specjalny tytuł.”

 

Zgadzacie się z Masudą czy może uważacie, że na siłę próbuje zadowolić każdego? Myślicie, że seria Pokemon idzie w dobrym kierunku, czy jednak wolelibyście tradycyjny sposób zwiększania wyzwania poprzez dodanie poziomów trudności do gry?

Źródło: nintendoeverything.com