
Twórcy prześcigają się w pomysłach, aby jak najlepiej sprzedać swój produkt. Ale tego chyba jeszcze nie było. Już niedługo będziesz miał możliwość wyjść na powierzchnię skażonego i zniszczonego miasta aby beztrosko wpić kilka piłek do dziury.
Fabuła jest bardzo prosta. W Golf Club Wasteland prawie całe ludzkie życie zginęło z powodu zwiększającego się konsumpcjonizmu, natomiast Ziemia jest teraz tylko jednym wielkim polem golfowym dla bogaczy (czemu tylko najbogatsi przetrwali – nie wiadomo – może ukryli się w schronach). Jako gracz wcielamy się w jednego z takich miliarderów i mamy możliwość spędzenia kilku miłych chwil na tej zniszczonej planecie.
Każda dziura przedstawia własną historię, czasami oferując zagadki, których rozwiązanie umożliwia uzyskanie lepszego strzału. Krajobraz jest bardzo zróżnicowany, chociaż jednakowo zniszczony. Dodatkowo w trakcie zabawy będziemy słuchać „tajemnego widza”, który obserwuje każdy nasz ruch i dowiadujemy się o wydarzeniach, które miały miejsce dzięki licznym opowieściom.
Tytuł pojawi się na Switchu oraz innych platformach już w sierpniu.

Redaktor
Paweł Sępioł
Wyznawca Eris z utęsknieniem czekający na powrót Wielkich Przedwiecznych. Na nowo odkrył miłość do Nintendo, chociaż od wielu lat romansuje jeszcze z PlayStation. Fan planszówek, horroru w każdej formie oraz zombie.