Nintendo dołączyło to dziesiątek innych firm, które znacząco ograniczyło lub całkowicie wycofało swoje produkty i usługi z Rosji. To odpowiedź na inwazję wojsk rosyjskich na Ukrainę. Japoński producent konsoli Nintendo Switch tymczasowo zamknął sklep eShop dla rosyjskich użytkowników zawieszając przetwarzanie płatności w rublach.
Największe światowe koncerny wycofują się z Rosji lub zawieszają świadczenie usług. To poza oficjalnymi sankcjami, najdotkliwszy gospodarczy efekt ataku Rosji na Ukrainę. Decyzję o bojkocie rynku federacji rosyjskiej podjęły m.in. Apple, Google, Microsoft, CD Projekt RED czy Netflix. A teraz do grona firm blokujących swoje usługi w Rosji dołączyło Nintendo.
Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie internetowej Nintendo.ru:
W związku z faktem, że usługa płatnicza używana w Nintendo eShop zawiesiła przetwarzanie płatności w rublach, Nintendo eShop w Rosji tymczasowo przechodzi w tryb konserwacji.
Przepraszamy za wszelkie niedogodności. Będziemy udostępniać aktualizacje w miarę rozwoju sytuacji.
Od kilku dni gracze informowali za pośrednictwem social media oraz serwisu Reddit, że niemożliwe jest dokonywanie zakupów w rosyjskim sklepie Nintendo Switch eShop. Teraz oficjalnie wiadomo, że przeszedł on w „tryb konserwacji” i jakiekolwiek transakcje w rosyjskim eShopie nie są możliwe. To jednak niejedyne restrykcje nałożone przez Nintendo na rosyjskich graczy. Aktualnie nie można pobrać wcześniej zakupionych gier ze sklepu online.