SprzętRecenzja
SprzętArtykuł

Nowy faworyt średniej półki – recenzja SPC Gear VIRO Plus

SPC Gear to stosunkowo młoda polska firma, która zdążyła nam…

11 lutego 2021

SPC Gear to stosunkowo młoda polska firma, która zdążyła nam już pokazać, że można produkować sprzęt z dobrym stosunkiem ceny do jakości. Wśród oferowanych produktów znajdziemy urządzenia oraz akcesoria skierowane do graczy. Nie inaczej jest i tym razem, ponieważ VIRO/VIRO Plus to dobrze wykonane i racjonalnie wycenione słuchawki gamingowe.

 

 

 

Zawartość opakowania

 

Zaczynając od opakowania, szybko można zauważyć, że sprzęt nie jest zapakowany jak produkt z najwyższej półki. Bo i takim też nie jest, więc producent nie stara się przed nami tego ukryć. Jednakże nie oceniajmy zbyt szybko książki po okładce, ponieważ wnętrze kartonu kryje wiele niespodzianek. Poza główną gwiazdą programu, czyli słuchawkami SPC Gear VIRO Plus, w kartonie znalazłem również:

  • kartę dźwiękową USB 7.1;
  • odpinany mikrofon;
  • dodatkową parę nausznic;
  • zaślepkę wejścia mikrofonu do słuchawek;
  • przewód 120 cm z pilotem (minijack 3,5 mm – minijack 3,5 mm);
  • przewód 270 cm z pilotem (minijack 3,5 mm – minijack 3,5 mm);
  • adapter 20 cm (minijack 3,5 mm – podwójny minijack 3,5 mm);
  • oraz instrukcję użytkowania.

Jeśli ktoś, tak jak ja, zdążył załapać się jeszcze na poprzednie wydanie, to do zestawu dodawany był czarny workowy plecak z białym logiem firmy. Natomiast w rev 1.1 zamiast plecaka dodawana jest dodatkowa para nausznic. Ale o tym później.

 

 

 

Wykonanie

 

Oczywiście pierwsze, co rzuca się w oczy, to wykonanie słuchawek. I tutaj mam raczej niewiele do zarzucenia, ponieważ biorąc pod uwagę niewielką cenę jak na tej klasy sprzęt, to wykonano go w sposób całkiem solidny i elegancki. Chociaż są to słuchawki przeznaczone dla graczy, to jednak styl jest jednolity, bez świecidełek i zbędnych bajerów typowych dla gamingowych gadżetów. Pałąk wykonano z metalu i obszyto skórą ekologiczną, natomiast na jego szczycie wygrawerowano logo firmy. Dobrze, że zrezygnowano z taniego i tandetnego plastiku, który czasem jest stosowany nawet w sprzęcie z wyższej półki. Słuchawki przy poruszaniu nimi nie trzeszczą, a całość wydaje się być bardzo solidnie skonstruowana. Ekoskórzane nausznice wykonane zostały z pianki memory foam, która z założenia ma podnosić wygodę, jak również niwelować ucisk, jaki wywierany jest na naszą głowę i uszy. Czy rzeczywiście spełnia swoją funkcję? Jeśli o mnie chodzi, potrafiłem używać tych słuchawek nawet przez kilka godzin i po tym czasie nie odczuwałem dyskomfortu wynikającego z długotrwałego ucisku. Pokrywy nausznic wykonane są z eleganckiego, szczotkowanego metalu, na którym widnieje logo firmy. Doszukamy się tutaj co prawda kilku niewielkich plastikowych elementów, jednakże raczej nie wpływają one negatywnie na jakość wykonania.

 

 

Wybór kabli

 

Sporym udogodnieniem są kable odczepiane od słuchawek, natomiast do zestawu dołączone są dwa kable różnej długości. Jest to przydatne w szczególności, gdy na przykład nie potrzebujemy tak długiego kabla i dzięki wymianie jego nadmiar nie pałęta się nam gdzieś pod rękami. W innej sytuacji długi kabel może być koniecznością. To samo dotyczy mikrofonu, który w każdej chwili możemy odłączyć, a w jego miejsce włożyć zaślepkę. Dzięki temu sprzęt staje się wielofunkcyjny. Równie dobrze możemy po prostu słuchać na nich muzyki, a po wyjściu z nimi na miasto nikt nie zwróci uwagi na to, że mamy na sobie słuchawki dla graczy.

 

 

Wygoda w użytkowaniu

 

Z uwagi na obecną porę roku nie zdążyłem się przekonać, jak to jest nosić VIRO Plus w pełnym letnim słońcu, jednakże z opinii, jakie wyczytałem w Internecie dowiedziałem się, że w przypadku standardowych nausznic ze skóry ekologicznej nie będzie to zbyt przyjemne doświadczenie. Dlatego też, wraz z aktualizacją produktu, do zestawu dołączono Memory Foam Earpads Breathable Fabric, czyli pady, które zostały wykonane z wytrzymałego, a jednocześnie przepuszczającego powietrze materiału. Prawdopodobnie jeszcze przyjdzie pora, abym je przetestował, jednak producent zapewnia, że dzięki nim uszy pozostają przyjemnie chłodne. Jeśli to prawda, to chyba dobra wymiana za plecak workowy. Dodatkowo Memory Foam Earpads Breathable Fabric mają mieć niewielki wpływ na dźwięk w porównaniu do „earpadów”, które są wykonane ze skóry ekologicznej, jak również mają zapewniać zbliżony poziom pasywnego wygłuszenia dźwięków otoczenia.

 

 

Jakość dźwięku

 

Jeśli już mowa o wygłuszaniu dźwięków z otoczenia, to VIRO Plus radzą sobie z tym lepiej niż jakiekolwiek słuchawki, których dotąd używałem, chociaż nie są pod tym względem idealne. Jeśli natomiast słuchamy nawet głośnej muzyki, wówczas inne osoby nie słyszą żadnych dźwięków dochodzących z urządzenia. Jest to dobra cecha, ponieważ możemy oddać się ulubionej rozrywce i jednocześnie nie przeszkadzać innym domownikom.

 

Sam dźwięk jest wysokiej jakości, co wynika między innymi z budowy urządzenia. Dzięki temu, że nausznice dobrze dopasowują się do kształtu głowy i całkowicie otaczają małżowinę uszną, możliwe jest lepsze propagowanie fal dźwiękowych, co wiąże się z charakterystycznym wrażeniem „otoczenia dźwiękiem”. Brzmienie może nie jest idealne, jednakże nie oszukujmy się, w tym przedziale cenowym trudno jest znaleźć coś lepszego. SPC Gear VIRO są napędzane przez 53 mm neodymowy przetwornik dynamiczny. W przypadku dolnych rejestrów można powiedzieć, że są one mocno zaakcentowane. Basy nie są przesadzone. Dźwięk sprawia wrażenie wyrazistego i żywego, zwykle jest czysty i zróżnicowany.

 

 

Karta dźwiękowa USB

 

Należy również wspomnieć o różnicy pomiędzy wariantem VIRO i VIRO Plus. Podstawowy wariant kosztuje 199 zł, natomiast rozszerzony jest o 50 zł droższy i zawiera kartę dźwiękową USB. Dla wielu osób, zwłaszcza tych nieposiadających własnej karty, to opcja warta rozważenia. Chociaż niektórzy podchodzą ze sceptycyzmem do tej technologii, to jednak w trakcie użytkowania słuchawek nie odczuwałem typowego efektu metalicznego pogłosu. Z pewnością jest to znaczne ułatwienie w grach, ponieważ dużo łatwiej jest zlokalizować kroki zbliżających się do nas przeciwników. Pozytywne odczucia pojawiają się również podczas oglądania filmów lub słuchania muzyki. Moim zdaniem warto wydać te 50 zł więcej, chociażby z tego powodu, aby samemu się przekonać, na czym polega różnica.

 

 

 

Dobrej jakości mikrofon

 

Recenzja słuchawek gamingowych nie może się obyć bez testu i oceny mikrofonu. Ten, jak wspomniałem, jest odłączany, w związku z czym, kiedy słuchamy muzyki lub oglądamy film, możemy go po prostu wyjąć. Jeśli natomiast chodzi o jego możliwości, to prezentuje się on zaskakująco dobrze na tle konkurencji. Nie zniekształca głosu i nie sprawia, że jest syntetyczny. Dosyć dobrze usuwa wszelkie szumy i dźwięki z otoczenia (chociaż te mimo to są słyszalne). Pewne jest natomiast to, że w grach sieciowych nie będziemy rozpraszać swoich towarzyszy broni żadnymi irytującymi dźwiękami.

 

 

Słuchawki VIRO/VIRO Plus charakteryzują się niską ceną, jednakże wcale nie oznacza to, że za tym idzie również niska jakość. Wręcz przeciwnie, w tej cenie trudno jest znaleźć na rynku chociażby porównywalny produkt. Jeśli więc zależy ci na wysokiej jakości, a jednocześnie nie chcesz przepłacać – nie musisz szukać dalej.

 

 

Podziękowania dla SPC Gear za dostarczenie sprzętu do recenzji.

 


Podsumowanie

Zalety

  • + jakość wykonania
  • + jakość dźwięku
  • + duży wybór odłączanych kabli w zestawie
  • + wygodne

Wady

  • - brak możliwości regulacji basów
  • - mikrofon przechwytuje trochę dźwięków z otoczenia
Wyświetleń: 6265

Redaktor

Paweł Sępioł

Wyznawca Eris z utęsknieniem czekający na powrót Wielkich Przedwiecznych. Na nowo odkrył miłość do Nintendo, chociaż od wielu lat romansuje jeszcze z PlayStation. Fan planszówek, horroru w każdej formie oraz zombie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *