Nie znajdzie się fan gier RPG, który nie słyszał o The Elder Scrolls V: Skyrim. To przecież największy RPG, który kiedykolwiek się ukazał. Bathesda doskonale wie, jak cenny jest ich produkt i czerpie z niego garściami. Już od niemal siedmiu lat Skyrim i jego kolejne odsłony cieszą się ogromną popularnością wśród graczy oraz doskonałymi recenzjami w sieci. Wersja na Nintendo Switch ukazała się 17 listopada 2017 i oferuje wszystko, co najlepsze w tej epickiej, i heroicznej historii.
Fabuła
W 200 lat po wydarzeniach z Oblivionu, w innej części kontynentu, w Skyrim, nie ustają niepokoje, nie brak rabusiów na drogach i aby tego było mało, znów zauważono pradawne stworzenia, czyli
smoki. Ostatni z dovahkiinów, który patrzył w oczy katu i ledwo uszedł z życiem, ma przed sobą ważną walkę do wygrania. Oto Alduin, smoczy bóg w tym samym czasie wraca do świata żywych. Zwany Pożeraczem Światów obiera sobie za cel pożogę i zniszczenie. Główny bohater musi pokrzyżować mu plany. Przy pomocy Krzyków, które opanowuje po wchłonięciu duszy ubitego smoka, stanie do walki na śmierć i życie. Zanim to się stanie, uda się w długą i niebezpieczną podróż po Skyrim, by znaleźć Krzyk, którym pokona Alduina.
Doświadczenie w zabijaniu smoków
W The Elder Scrolls V: Skyrim ważną rolę odgrywa dobór postaci, którego dokonuje się na samym początku. Większość statystyk rozwijana jest w trakcie rozgrywki, podczas używania danego oręża lub magii. Np. częste posługiwanie się bronią jednoręczną i tarczą spowoduje szybkie zdobywanie doświadczenia w walce tym rodzajem broni. Każdej z ras zostały przypisane pewne niepowtarzalne zdolności specjalne. Bohatera wyróżniają także cechy (zdrowie, wytrzymałość, magia), które można rozwijać po osiągnięciu kolejnego poziomu postaci.
Różne sposoby walki.
Poważną częścią gry jest walka z rozmaitymi przeciwnikami. Prócz ludzi świat wypełniony jest stworzeniami znanymi z opowieści z gatunku fantasy. Gracz ma do dyspozycji wiele rodzajów broni oraz może posługiwać się magią. Obie ręce bohatera są grywalne i w każdej dłoni da się trzymać inny rodzaj oręża lub posługiwać się innym zaklęciem. Ich wielka ilość jest powodem, że kombinacji jest bardzo wiele. Ich liczbę zwiększa możliwość posługiwania się krzykami. To pozwala graczom z całego świata dobrać sposób walki do własnych predyspozycji.
Mechanika walki, sprawdzająca zręczność gracza
Aby zwyciężyć w potyczce, trzeba nie tylko być odpowiednio wyszkolonym, ale i posiadać jakościowe wyposażenie. Mocna zbroja jest wymagana, gdy walczy się twarzą w twarz. Atakujący z dystansu magowie powinni raczej stawiać na lekkie odzienie. Aby pokonać smoka, trzeba być dobrym w bliskim starciu oraz atakach na odległość. Gra rzuca nas równie często w potyczki z przeważającą liczbą przeciwników. Aby nie paść, trzeba wykazać się sprytem i zręcznością, bo walka nie opiera się tu na ustawicznym przyciskaniu klawiszy myszki. Równie ważne są uniki i manewry, które mają na celu wybicie przeciwnika z uderzenia lub pozbawienie go równowagi.
Wisienką na torcie są atrakcyjne ciosy ostateczne.
Warto wspomnieć o możliwości wykorzystania w grze kontrolera ruchu. Walka na miecze i strzelanie z łuku prezentują się dokładnie tak jak w The Legend of Zelda: Breath of The Wild. Odpowiedź konsoli na ruchy gracza jest lekko spóźniona, ale walka sprawia znacznie większą frajdę.
Trochę więcej różnorodności
Gdy ciągła walka trochę się znudzi, można zająć się polowaniami, zbieractwem, kowalstwem, a nawet ożenić się i adoptować dziecko. W każdym większym mieście, da się zakupić dom, który przecież trzeba urządzić. Skyrim oferuje zatem znacznie więcej niż ciągłe pędzenie za sławą bohatera.
To, co wyróżnia gry RPG to duża dawka misji i zadań pobocznych. W Skyrim na Nintendo Switch otrzymujemy prócz pełnej wersji także zawartość trzech największych dodatków. Są nimi, Dragonborn, Hearthfire, Dawnguard. To wydanie specjalne (Special Edition) zostało jeszcze wzbogacone, choć słychać, że niewystarczająco.
Dobrze się prezentuje na Nintendo Switch
Grafika jest przyjemna w odbiorze, tekstury nieco ostre, pierwszy i drugi plan prezentują się okazale. Już na pierwszy rzut oka widać różnicę między wydaniami na innych konsolach. Edycja na
Nintendo Switch niby utyka, ale można ją zabrać wszędzie, a gra mimo wszystko wygląda świetnie. Dziś może nie powala graficznie, ale to uniwersum wciąż jest nadzwyczaj bogate, żywe i urzekające. Atmosfera jest dokładnie taka sama jak dawniej. Rozdzielczość to 720p w trybie zadokowanym i 1080p w telewizyjnym. Płynność równa 30 fps z małymi spadkami przy ładowaniu między kolejnymi mapami.
Wsparcie amiibo
The Elder Scrolls V: Skyrim współpracuje także z amiibo. Można skorzystać z tego wsparcia raz dziennie. W zamian otrzymuje się skrzynie z łupem. Znajdzie się tam zwykły oręż i jakieś przypadkowe przedmioty, ale jest również szansa na otrzymanie przedmiotów specjalnych o wysokich statystykach. Można więc skorzystać ze wsparcia lub samodzielnie przeszukać krainę, by
zdobyć takie same, a może i lepsze wyposażenie.
Podsumowanie
Gdy o Skyrim wie się tak wiele, a wszystkie odsłony The Elder Scrolls ma się na celowniku, to nie trudno się domyślić, iż największym atutem wydania na Nintendo Switch jest możliwość gry
wszędzie tam, gdzie zabierze się ze sobą konsolę. Ta wersja oferuje pełną zawartość wzbogaconą o Hearthfire, Dragonborn i Dawnguard. Niestety dodatkowych misji jest tu jak na lekarstwo. Gra jest jednak na tyle bogata, że zawsze warto odbyć tę podróż po raz kolejny.